www.forummlodziezowevic.fora.pl

ksetvip

1. palicie? jeśli tak, to dlaczego? od jak dawna? czy chcesz rzucić?
2. czy wasi rodzice palą?

__ja__

1. nie palę i nie zamierzam raczej palić nałogowo (no może kiedyś tam gdzieś tam raz, czy 2)
2. tato nie, mama chyba czasem tak (nawet nie jestem pewien)

adorable

1. Nie palę. Uważam to za niepotrzebne wydawanie pieniędzy i niszczenie sobie zdrowia.
2. Mój tata pali.

Krzyś

1. Nie. Jak już to palę biernie, zwłaszcza stojąc na przystanku. Evil or Very Mad

2. Żaden z moich rodziców nie pali. Co do brata.. to nie wiem. Razz

Merlin

1. Palę jak pije dużo.
2. Brat pali.

Hahn

1. Palę jak pojebana
2. Tata pali, mama nas tępi :]

Flow

1.Palę czasem, ale już nie nałogowo.
2. Mama pali na imprezach, tata rzucił 2 lata temu.

Miśka

1. Nie palę, wlasciwie tylko biernie.
2. Oboje rodzicow, tata nalogowo, mama rzadko, nie jako uzaleznienie.

Mruczek

Ja nie palę i mdli mnie na samą myśl o tym.
Moi rodzice też nie palą i potępiają palaczy. Confused

Za to jak pójdę do mego lubego w odwiedziny to siekierę można by w stołowym powiesić takie zadymienie...albo to mgła, no nie wiem. Rolling Eyes

Szaronka

Nie palę, palić nie chcę.
Tata niby pali, ale to jest jakieś pokręcone, bo ja go NIGDY nie widziałam żeby w domu palił, on pali tylko i wyłącznie w pracy i nawet jak czasami siedzi z 2 tygodnie w domu to papierosa nie bierze do ust, fajnie. xd

Kiciula

Ani ja ani rodzice nie palą. I chwała im za to.

just me

Nie pale, nie probowalam, nie kreci mnie to, to syf i glupota, niszczenie siebie na wlasne zyczenie, widzialam zdjecia pluc palaczy i dziekuje, u mnie w najblizszej rodzinie nikt nie pali. Biernie troche trudno uniknac, ale raczej uciekam jak moge, gdy ktos pali w mojej obecnosci.

I wspolczuje mojej malej kuzynce (7 lat), ktora miala nowotwor (wykryty jak miala 2 lata), ale szczesliwie jest ok (tfu tfu). Jej tatus pali w domu, non stop, cholernie duzo. Szkoda dziecka Sad

Juz miala pieklo.

Merlin

Palił ktoś "Diarumy"?
One są zajebiste!
O ile papierosy mnie nie pociągają, to te są bardzo dobre.
Malboro ma dawkę nikotyny 0,6 (uważana za bardzo mocną), Diarum ma 1.0!
Paczka kosztuje 13zł.
Paliłem w niedzielę je, aaach! xD

Ryjek

Fajki w ryjku nie miałem w życiu.

Ojciec palił w wojsku, za mojego życia nigdy. Matka przeciwniczka xD Smile

Ale powiedziała, że wolałaby jakbym palił niż pił. O takiego xD

MuzoManka

1. Nie palę. I raczej nigdy nie zamierzam ;]. Jak się uzależnię to z długów nie wyjdę xD.
2. Moja mama nigdy nie paliła, drażnią ją mocne zapachy, tj. np. fajek, piwa, wódki. I ja mam to po niej ;].
A mój tata palił w młodości, ale dla mojej mamy rzucił :]. To się nazywa miłość. Ba, nawet pić przestał. Nigdy nie widziałam go w stanie nietrzeźwości Razz

.

MusicMorela

mnie krew zalewa, jak widzę, że 90% moich rówieśników - chłopaków pali nałogowo.. Chociaz jezeli chodzi o dziewczyny, to z mojej klasy żadna nie pali, równieśniczek palących z mojej szkoły jest niewiele, bodajże ok. 10-15. Ale dla chłopaków chleb powszedni kupowanie zapałek i fajek w pobliskim sklepiku.

Krzyś

Ja paliłem kilka razy.. L&M, Marlboro i Tigery. Śmierdzą palce strasznie po tym. Fajny luzik po tym jest, ale za drogi sport.

Kiciula

Pink Elephans ładnie pachną :p

Lenka.D.M.

nie paliłam i nie spróbuję, tralala.
Po prostu nie chcę śmierdzieć i się krztusić nikotyną ^^ no, chyba, że miałabym gwarancję, że od tego schudnę...

AVEN · Wysłany: Czw 16:59, 05 Mar 2009 Temat postu:

To by było zbyt proste... ja wtedy bym był nałogowcem... Wink

Jak narazie to uwazam papierosy za świństwo... cuchnie to i drogie... ble...

Miśka · Wysłany: Czw 18:44, 05 Mar 2009 Temat postu:

Jeśli juz pale to zwykle damskie (Vogue itp.), Marlboro są dla mnie za mocne, L&M jakos tez tak srednio lubię. Ale ogolnie pale rzadko, jako nałóg uważam, że palenie jest beznadziejne, przy tym rzeczywiscie drogie, no i niszczenie sobie zycia i urody na własne zyczenie.