www.forummlodziezowevic.fora.pl

ksetvip · Wysłany: Czw 22:42, 05 Mar 2009 Temat postu:

cóż, Lenka, nie żebym Cię zachęcał, wręcz przeciwnie, ale prawda jest taka, że byś schudła. może nie na 100%, ale na 80. potwierdzone w wielu badaniach.
jednak moim zdaniem, to jest zbyt wysoka cena.

Flow · Wysłany: Pią 14:57, 06 Mar 2009 Temat postu:

a rzucając palenie przytyłabyś dwa razy więcej niż zrzuciłaś.

ksetvip · Wysłany: Pią 23:33, 06 Mar 2009 Temat postu:

też prawda
ale to jest już inna sprawa. Smile

KasiaSkrok

Ja niby okazjonalnie palę, ale te okazje się co raz częściej zdarzają -.- No i jak coś wypiję, to baaardzo mi się chce palić. Różne palę, zależy co mają znajomi xD Ale nie lubię mentolowych.

Inco

Tacie kazałam rzucic, no i rzucił, za to ja teraz palę. Nie nałogowo, ale tak okazyjnie na imprezach i w stresie, czyli teraz przed maturą.
...ale rzucac nie mam czego : D

Ryjek

Szlachta wciąga tabakę! Fajki są dla plebsu!

Miśka

Palimy, palimy. <3

Ryjek

Grzeszysz waćpanna i to grzeszysz śmiertelnie!

Krzyś

Fajek od 1,5 roku już nie popalam. W zasadzie to szkoda mi zdrowia, nie po to prowadzę aktywny tryb życia, żeby wszystko zepsuć a i większej przyjemności przy tym.. zajęciu nie odczuwam.

Szaronka

KasiaSkrok

Też palę i to uzależniona jestem nieźle Sad

Głupia byłam, że zaczęłam, ale cóż poradzić teraz... No bo jakoś mi się nie spieszy do rzucenia. Kiedyś to pewnie tak, ale jeszcze nie teraz... Wink

Miśka

Ja tam sobie popalam. Mogę jednego dziennie. Mogę nie palić przez kilka dni. Mogę prawię paczkę dziennie. Lubię Very Happy

Hahn

No niestety ja też palę nadal, ale nigdy jakoś specjalnie nie próbowałam rzucać, więc nie wiem o co mi chodzi z tym "niestety" ;p

adorable

Kiedyś zdarzyło mi się zapalić na imprezie, nawet kilka fajek, ale od jakiegoś roku, a może i dłużej - w ogóle mnie nie ciągnie. Nie chce mi się nawet zaciągnąć kilka razy, bo nie dość, że mnie ten smród odstrasza to i smak ohydny. Smile

Wielmożna Aleksandra

Endejk

Każdy lekarz zawsze powinien cię bić za to po łapach Razz

Wielmożna Aleksandra

No, nie wiem. papierosy mają też swoje plusy, które pomagają zwiększyć też wydolność organizmu. I czy mnie się wydaje, czy jeszcze nie tak dawno sam paliłeś ? hym? Wink

Merlin

Ryjek

Jak już to polecam tabakę. Lubię przed treningiem. Żeby nie zasnąć, do alkoholu, albo na odetkanie zatok też lubię.

Nie spamuj, temat jest o fajkach. Koniec, nie możemy mieć burdelu.

A ja odpowiadam w temacie wydolnoźci po fajkach. Nie zniszczysz sobie płuc, a polepszysz wydolność tlenową.

Wielmożna Aleksandra