www.forummlodziezowevic.fora.pl

ksetvip

adorable, żartujesz? myślisz, że policja w moim mieście nie ma co robić, tylko zatrzymywać osoby z B1 bez os. tow., które jeżdżą zgodnie z przepisami?

raczej nie Very Happy

i tak nikogo to nie rusza.

adorable

spoko, poczekaj, aż Cię złapią. ;}
zgodnie z przepisami? nawet jeżeli to nawet jak jedziesz świetnie to mają prawo zatrzymać cię na tzw. kontrolę.

ksetvip

ahahaha

na B1 nie trzeba z nikim jeździć.
samochód do 550kg.

adorable · Wysłany: Wto 15:23, 02 Mar 2010 Temat postu:

Zamierzam robić prawko za trzy miesiące, po zdaniu matury. Muszę się śpieszyć, bo od następnego roku będzie można zdawać od 21 lat ;/

Flow · Wysłany: Wto 17:52, 02 Mar 2010 Temat postu:

Mruczek · Wysłany: Sob 12:05, 06 Mar 2010 Temat postu:

Ja mylę strony i nie stać mnie na podpłacenie, więc raczej nie mam szans. Mad

Krzyś · Wysłany: Sob 12:23, 06 Mar 2010 Temat postu:

Skąd te informacje że od 21 lat?

adorable · Wysłany: Sob 13:21, 06 Mar 2010 Temat postu:

Wszyscy mi to mówili, podobno to sprawdzona informacja, ale szukałam w internecie jakichś informacji i przyznam, że w końcu nic konkretnego nie znalazłam. Niby jakiś wniosek jest, ale czy dojdzie do skutku to nie wiem. Sama już nie wiem jak to jest, więc przepraszam za wprowadzenie w błąd, odegram się na tych, którzy mi tak powiedzieli ^^ <z> mój błąd Smile

(jeśli to nieprawda Razz

)

Flow · Wysłany: Nie 0:12, 07 Mar 2010 Temat postu:

Ale ja też tak słyszałam. Wszyscy tak mówią, ale może wciskają kity Smile

Krzyś · Wysłany: Nie 0:18, 07 Mar 2010 Temat postu:

Kiedyś mówili, ze od początku 2009 roku będzie na B od 21 lat, potem że na A.. Rok minął, a dalej jest od 18. Także na razie nie ma co panikować, choć jak ktoś chce, to lepiej szybciej.

adorable · Wysłany: Nie 21:32, 07 Mar 2010 Temat postu:

Właśnie już sama nie wiem jak to będzie. Ale dzięki temu mam (a raczej moi rodzice mają Razz

) większą motywację do tego, żebym zrobiła prawko zaraz po maturze. Smile

Kiciula

Udało mi się zdać w październiku 2011, za drugim razem. Kiedy zdawałam w pierwszym terminie zjadł mnie stres. Pierwszą gafę popełniłam już na placu manewrowym, kiedy to przejechałam górkę bez zatrzymywania się, ponieważ wcześniej konsultowałam się z koleżanką i doszły mnie słuchy, że na górce jest duża, biała kreską przed którą trzeba się zatrzymać, więc związku z tym, że takowej nie było to przejechałam sobie górkę jakby nigdy nic. Na szczęście miałam dość wyrozumiałego egzaminatora, który pozwolił mi jeszcze raz spróbować. Potem już wywaliłam się na mieście, kiedy to jak zawracałam w bramie po prawej stronie, najpierw wjechałam na trawnik, a za drugim razem zapomniałam włączyć kierunkowskazu. W każdym bądź razem za drugim razem obyło się bez większych przygód, może oprócz jednej, kiedy to pod sam koniec egzaminu egzaminator wylądował niemalże na szybie, bo za mocno zahamowałam.

Krzyś

Miśka

A przede mną już wkrótce 1szy praktyczny...

Inco

Zdawałam 4 razy, za każdym razem trafiałam na tego samego egzaminatora i uwalał mnie na mieście. Swoją drogą to wszystko był stres, bo ja się zawsze mam problem z egzaminami, ale poza egzaminami ja naprawdę jestem niezłym kierowcą, skoro nawet mój tata, który cały czas mojej mamy i siostry się czepiał (jedna zdała za pierwszym, druga za trzecim), mi powiedział, że jeżdżę dobrze i sobie mogę brac samochód, jak jest wolny. Very Happy

Merlin

Pochwalę się - zdałem za pierwszym razem i miałem tylko jeden błąd - raz nie włączyłem kierunku, gdy wyjeżdżałem z zaparkowanego miejsca Wink

Kilka rad:
- przywitajcie się z egzaminatorem, rozpocznijcie z nim krótką rozmowę, pozwoli to Wam się zrelaksować i wyróżnicie się wśród motłochu, które nawet nie mówi "dzień dobry"
- przed egzaminem zróbcie coś, co was odstresowuje (ja rozmawiałem o polityce) Very Happy

- gdy traficie do grupy z danym egzaminatorem jedźcie jako pierwsi!!! Lepiej mieć to z głowy a czekanie powoduje tylko stres
- bądźcie skupieni, pamiętajcie o tak prostych rzeczach jak włączenie świateł i zapięcie pasów. Na ręce możecie sobie napisać (ja tak zrobiłem) na co należy zwracać szczególną uwagę. Gdy staliśmy na czerwonym, czytałem z ręki na co zwracać uwagę bym o niczym absolutnie nie zapomniał Very Happy

Krzyś

Inco

Dokładnie u mnie tak samo. Nie wywołają Cię nie możesz wejśc na plac, tylko popatrzec stojąc obok.

adorable

Zdałam za pierwszym razem, prawie 2 lata temu. Smile

Kiciula