www.forummlodziezowevic.fora.pl

ksetvip

Chcę jechać w te wakacje pod namiot w góry. Plan ambitny, przejść Bieszczady i część Beskidów (jeszcze nie określone dokładnie jak dużą). Jestem doświadczony w chodzeniu po górach, chodzę od trzeciego roku życia, więc w tym nie ma problemu.
Zbieram ekipę, uzbiera się z 10 osób. Z rodzicami też nie ma problemu (na mnie się mama "dupom wypieła i pedziała rup se co se kceż we wakacje"), pozwolą.

Teraz pozostaje kwestia organizacji. O co muszę zadbać, na co najbardziej zwrócić uwagę? Jakie są niezbędne i przydatne rzeczy?
Zazwyczaj się tym ojciec zajmował Very Happy

. rozpieszczone dziecko jestem.

thx ju from de mołntajn.

adorable

Najważniejsze, aby nie było tak jak czasami się zdarza - wszyscy się cieszą "taak, jedziemy, będzie super, wybawimy się", a jak przyjdzie co do czego, to połowa zrezygnuje. Życzę, aby Ci się to nie przydarzyło. Wink

O co zadbać? Na pewno o jakąś dobrą miejscówkę na te namioty, jakiś potrzebny ekwipunek, który przydaje się w górach (niestety, nie znam się). Może warto byłoby się w tej grupce podzielić kto jest za co odpowiedzialny? Mogłoby być łatwiej.

ksetvip

spoko, ekipę mam sprawdzoną, jak wyczują alkohol, to nie odpuszczą.

no miejscówki, to mamy. po drodze są bazy studenckie, pola namiotowe, "mieyscoofki na dziko", to z tym nie ma problemu...

dzięki.

Miśka

Hmmmm....
Czyli właściwie to w czym masz problem?;P
Mysle ze musisz zadbac o bezpieczenstwo, o to czy wszysy sa na tyle w dobrej formie, a takze o to czy sie wzajemnie naprawde lubicie, no i z tym alkoholem to radziłabym z górach nie przeginac Wink

ksetvip

problem mam w organizacji. w tym, na co mam zwrócić uwagę szczególnie, o czym nie zapomnieć, co zrobić, co się przyda. Żeby np. nie okazało się, że nie mamy pociągu, którym można dotrzeć na miejsce*.

a co do alkoholu, to zasada jest prosta: idziemy 5 godzin, śpimy 5 godzin, pijemy 14. Very Happy

no wiadomo, że nie w czasie "iścia" itd. tylko przy ognisku, że na drugi dzień trzeba iść dalej.

generalnie, to głupio by było na środku Połoniny Wetlińskiej, gdzie w pobliżu tylko dupna Chatka Puchatka, gdzie nic skurwielce nie mają, się 'skapnąć', że nie ma czegoś ważnego

Ryjek

Buty dobre, jakieś maści, bandaże (kolana lubią wysiadać), metalowe kubki (najlepsze).

Iron_Lady

Uważajcie na niedźwiedzie, trzech moich spędziło długą letnią noc kryjąc się przed miśkiem w wychodku na polu namiotowym. ^^